Ten serial wciąga tak bardzo, że i ja poczułam się, jak lekarz na 15-godzinnym dyżurze.
Mario Vargas Llosa nie żyje. Przez dziewięć dekad uzbierało się wokół niego dość legend.
Po tym muzeum nie spodziewałam się niczego, a wyszłam pozytywnie zaskoczona.