Ryszard
Nowak
(1948-2025)
Zmarł Ryszard Nowak,
jeden z moich najbliższych i najserdeczniejszych przyjaciół.
Jest to dla mnie wydarzenie niezwykle bolesne,
gdyż nie tylko przyjaźniliśmy się ponad czterdzieści lat, ale łączyły nas wspólne przekonania dotyczące najważniejszych problemów.
Sędzia, a ostatnio adwokat zyskał sobie w czasach "Solidarności"
ogromny autorytet wśród sędziów, czego wyrazem był jego wybór na przewodniczącego Międzyzakładowej Komisji w sądach warszawskich
i związanych z nimi instytucjach. Sędzia Nowak był tak dobrze
rozpoznany przez władze, że już pierwszego dnia stanu wojennego
przeniesiono go do marginalnego wydziału rejestrowego.
Mimo to stanowił on nadal najważniejsze oparcie
dla zakonspirowanej "Solidarności" sądowej.
Nasza współpraca, wówczas szczególnie intensywna,
zamieniła się w przyjaźń do końca życia.
Ryszard Nowak miał także istotny udział w tworzeniu ustroju sądownictwa,
tego, który został wprowadzony po roku 1989:
przewodniczył grupie sędziów, którzy już w roku 1981 projektowali ten ustrój.
W ostatnich dramatycznych dla wymiaru sprawiedliwości latach
był rzeczywistym autorem wielu moich inicjatyw.
Jego najwyższa kompetencja
połączona z bezinteresownością była tą cechą,
którą szanowałem najgłębiej.
Odszedł jeden z najbliższych mi ludzi.
Niech mu polska ziemia lekką będzie.
Adam Strzembosz