W wigilię Halloween, w przeddzień swego ślubu, ginie dwoje młodych ludzi. Shelly Webster zostaje brutalnie zgwałcona i zamordowana, a jej narzeczony, muzyk Erick Draven (Brandon Lee), postrzelony - wypada przez okno i umiera na miejscu. Jego dusza jednak poprzysięga mordercom zemstę. Dokładnie rok później, również w wigilię Halloween... czytaj dalej
Obraz ten był dla nas, młodych rockowców połowy lat 90., niczym objawienie, mistyczny przekaz o
estetyce mrocznego wideoklipu NIN. Muzycznie doskonały. I idealny odtwórca głównej roli,
bohater prawdziwie tragiczny. Trzeba powiedzieć otwarcie, że to dzięki śmierci Brandona film
zyskał ów wyjątkowy nimb...
"Kruk"to taki film,ktory rozpala wyobraznie widza.Wczucie sie w to,co czuje Eric,ulatwia sam fakt,ze zycie faktycznie nie jest sprawiedliwe.Piekny obraz milosci poza smiercia i zemsty za krzywdy.Lecz czy Eric znalaz ukojenie w zemscie?
Jak w temacie.
Podobnie ma między innymi Hellraiser. Dziesięć, piętnaście lat temu filmy te znacznie lepiej
wypadały niż teraz. I nie chodzi tu o efekty specjalne, czy wiek, preferencje oglądających.
Wychodzi na wierzch niestaranność reżyserii i serialowy klimat.
wydaje mi się, że Heath Ledger wzorował się na postaci Brandona Lee z "Kruka", cała ta mimika postaci, makijaż i ruchy... nie uważacie?