Jeden dzień – być może najważniejszy – z życia Georga Falconera (Colin Firth), profesora uniwersyteckiego, który nie może pogodzić się z tym, że właśnie stracił swoją wielką miłość. Tego dnia pozornie nieistotne spotkania i czas spędzony z dawną ukochaną (Julianne Moore), otworzą przed nim niespodziewanie szanse na nowe uczucie...
Pod względem estetyki, Tom Ford pokazał swój geniusz. Film maksymalnie wysmakowany. Aktorzy
świetnie dobrani. Firth i Hoult zagrali bez zarzutu,Jon Kortajarena rzeczywiście okazał się lepszą
wersją Jamesa Deana, a Aline Weber była wiernym odzwierciedleniem młodej Bardot. Ale...ku
mojemu zdziwieniu, obejrzałam ten...
Długo zwlekałam z obejrzeniem 'Samotnego mężczyzny', tymczasem okazała się to fantastyczna uczta
estetyczna, ale nie tylko. We wcześniejszych komentarzach wiele razy padło sformułowanie 'gejowski film'
- może to właśnie ten stereotyp wcześniej mnie nieco zniechęcał, ale jak się okazało, jest zupełnie...
aż dziw bierze, że muzyka Korzeniowskiego nie była nominowana do Oscara..jest genialna, wręcz perfekcyjna, zresztą tak samo jak film, który już od pierwszych scen wgniótł mnie głęboko w fotel