Kacper Ciuksza

Zmarł Dean Wells - informują zagraniczne media. Były obrońca futbolu amerykańskiego, grający również w NFL, przez ostatnie dwa lata zmagał się z ciężką chorobą. Odszedł w wieku 54 lat, a fani zapamiętają go jako "dobroczynnego olbrzyma", o którym mówiono, że ma też mroczne i przestraszające spojrzenie.

FC Barcelona zremisowała 1:1 z Betisem, a Robert Lewandowski spędził na placu gry całe spotkanie, ale nie miał żadnej okazji na strzelenie gola. "Mundo Deportivo" wskazuje, że właśnie to było jednym z głównych powodów, dlaczego zespół Hansiego Flicka nie potrafił zgarnąć kolejnego zwycięstwa. "Nie potrafili wykorzystać potencjału swojego specjalisty" - czytamy o piłkarzach Barcelony.

Krzysztof Piątek w minioną sobotę nie tylko przełamał strzelecką niemoc, ale również przeszedł do historii Basaksehiru. Reprezentant Polski zdobył bramkę, dzięki której wszedł do absolutnej czołówki klasyfikacji najlepszych strzelców wszech czasów w tureckim klubie. Przed nim jest tylko legenda z Bośni i Hercegowiny.

Real Madryt doznał niespodziewanej porażki z walczącą o utrzymanie w LaLiga Valencią, a prezydent klubu Florentino Perez niw wytrzymał. Według hiszpańskich mediów biznesmen może podjąć drastyczne kroki po spotkaniu postawił przed Carlo Ancelottim ultimatum. Przyszłość Włocha stała się bardzo niepewna.

Lech Poznań wygrał 2:0 z Koroną Kielce, a w meczu nie zabrakło sporych kontrowersji sędziowskich na niekorzyść gości. Sędziowie nie odgwizdali potencjalnego rzutu karnego dla zespołu Jacka Zielińskiego, a szkoleniowiec nie gryzł się w język na konferencji prasowej. - To jest kompromitacja sędziów na VARze - przyznał wprost.

Michał Żewłakow ponownie został dyrektorem sportowym Legii Warszawa, ale ma przed sobą niezwykle trudne zadanie. Wszystko dlatego, że od wyników drużyny zależą jego działania w letnim oknie transferowym. Jeśli coś pójdzie nie tak, to klub może stracić aż 60 milionów złotych. Media informują o nadchodzących działaniach Legii.

Julia Szeremeta zdobyła srebrny medal Pucharu Świata, a w finale lepsza od niej okazała się Jucielen Romeu. Walkę rozstrzygnęła decyzja sędziowska, a w gronie arbitrów znalazła się rodaczka Lin Yu-ting, czyli rywalki Polki z finału igrzysk olimpijskich. Jej decyzja zdziwiła najbardziej ze wszystkich.

- Tak młody trener nie ma jednak łatwo w tak dużej kadrze, jaką jest Polska, gdzie jest dużo doświadczonych zawodników - stwierdził Gregor Schlierenzauer o zwolnieniu Thomasa Thurnbichlera z funkcji trenera reprezentacji Polski. Legenda austriackich skoków w rozmowie z "WP SportoweFakty" wskazała problem Biało-Czerwonych.

FC Barcelona w sobotni wieczór zmierzy się z Betisem, a klub poinformował o kadrze meczowej na tę rywalizację. Jak się okazuje, nie brakuje w nim dość niespodziewanego powrotu ważnego zawodnika. Trener Hansi Flick będzie mógł skorzystać z obrońcy, który przez prawie cały sezon leczył kontuzję.

Marcin Gortat chętnie angażuje się w sprawy polityczne w Polsce i w USA, a wyraz tego daje m.in. w mediach społecznościowych. Były koszykarz nie kryje swoich sympatii i przyznaje, z którą partią jest mu nie po drodze. - Patriotyzmu nie pokazuje się na Instagramie, Twitterze i Tik-Toku - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.

Jakub Kiwior w najbliższych tygodniach może skorzystać na nieobecności kontuzjowanych kolegów i zagrać w hitowych meczach. Wiele wskazuje jednak na to, że dla Polaka może być to ostateczna szansa na zaistnienie w Arsenalu. Według angielskich mediów nowy dyrektor sportowy wytypował grono zawodników do sprzedania i obrońca również znalazł się na liście.

- Ta cała drama nie była nikomu potrzebna, a internet uwielbia dramy - powiedział Tomasz Smokowski o odejściu Krzysztofa Stanowskiego z "Kanału Sportowego". Ówczesne wydarzenia mocno wstrząsnęły polskim internetem i światem dziennikarskim, a po czasie Smokowski zdradził kulisy w programie "Dwa Fotele" na kanale Meczyki.

Lamine Yamal ma zaledwie 17 lat, a jest absolutną gwiazdą światowego futbolu i jednym z liderów FC Barcelony. Klub z pewnością liczy, że będzie "nowym Messim" i zaprowadzi zespół do sukcesów, stając się tym samym najlepszym zawodnikiem na świecie. W związku z tym podjęto już decyzję w sprawie jego przyszłości.

Robert Lewandowski przed transferem do FC Barcelony spędził 12 lat na boiskach Bundesligi i stał się jedną z legend tych rozgrywek. Nic więc dziwnego, że Niemcy pamiętają jego wyczyny i po dziesięciu latach przypomnieli mu jedno spotkanie. - Dlatego nie świętowałem - mówił po meczu polski napastnik.

W sobotni wieczór FC Barcelona zmierzy się z Betisem w hitowym starciu 30. kolejki LaLiga. Hiszpańskie media rano już wieszczą, jaki skład do boju pośle trener Hansi Flick i wskazują, jakich zawodników testował w wyjściowej jedenastce podczas treningów. Czy Robert Lewandowski będzie musiał usiąść na ławce rezerwowych? Do gry szykowany jest jego rywal.

Legia Warszawa w ćwierćfinale Ligi Konferencji zmierzy się z Chelsea i już tydzień przed meczem ogłosiła w mediach społecznościowych ogromny sukces. Klub sprzedał wszystkie wejściówki na hitowe spotkanie. Z pewnością jest to sukces, ale kibice nie są ani trochę zadowoleni z działań klubu. Krytyczne komentarze dominują nad innymi.

Marc-Andre ter Stegen powoli wraca na boisko, a Wojciech Szczęsny i Inaki Pena są do dyspozycji trenera Hansiego Flicka. Jak się jednak okazuje, FC Barcelona rozgląda się na rynku transferowym za jeszcze jednym bramkarzem. Hiszpańskie i niemieckie media wskazują, że Katalończycy mieli na oku młody talent i chcieli zabezpieczyć nim swoją przyszłość. Zawodnik nie jest jednak zainteresowany.

Arsenal w ćwierćfinale Ligi Mistrzów zmierzy się z Realem Madryt, a z Anglii napływają fatalne wieści dla fanów "Kanonierów". Trener Mikel Arteta nie będzie mógł skorzystać z jednej z największych gwiazd drużyny, a nie ma dla niej wielu zastępców. Niewykluczone, że w takim wypadku wielką szansę otrzyma Jakub Kiwior.

Jagiellonia Białystok wygrała 1:0 z Wisła Kraków i zdobyła Superpuchar Polski. Mistrzowie kraju świętowali triumf na Stadionie Narodowym i oczywiście tam otrzymali zasłużone medale. Jak się okazuje, "krążków" było zbyt mało. Wówczas do akcji wkroczył Łukasz Masłowski i pokazał wielką klasę.

Wojciech Szczęsny nie miał zbyt wiele pracy w meczu z Atletico Madryt, a i tak zgarnia pochwały ze strony hiszpańskich mediów. Barcelona również odpowiednio honoruje polskiego bramkarza, nazywając go "niezwyciężonym". W trakcie meczu na profilu Katalończyków ukazał się jeszcze jeden wymowny wpis poświęcony Szczęsnemu.