Od lata 2023 roku Lionel Messi rywalizuje na boiskach Stanów Zjednoczonych. W Major League Soccer występuje w barwach Interu Miami. W tej drużynie może cieszyć się towarzystwem Jordiego Alby, Luisa Suareza i Sergio Busquetsa. Cała czwórka przed laty stanowiła o wielkości FC Barcelony.
Argentyńczyk od początku trwającego sezonu (za Oceanem rozgrywki właśnie wystartowały) spisuje się wprost wyśmienicie. W trzech spotkaniach zdobył dwa gole, zanotował dwie asysty, a Inter Miami nie zaznał jeszcze goryczy porażki.
W nocy z wtorku na środę polskiego czasu klub Davida Beckhama rozgrywał rewanżowy mecz 1/16 finału Pucharu Mistrzów CONCACAF - północnoamerykańskiego odpowiednika europejskiej Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu w Kansas City Inter pokonał po golu Messiego miejscowy Sporting 1:0. Teraz miał dopełnić formalności.
Hiszpanie zachodzą w głowę, dlaczego Simeone to założył. Oto powód
W istocie tak też się stało. Sprawa została załatwiona już po 45 minutach. Gole Messiego, Tadeo Allende i Luisa Suareza pozwoliły gospodarzom wypracować bezpieczną przewagę. Trafienie Memo Rodrigueza było jedynie golem pocieszenia.
Spośród trzech trafień zespołu z Florydy to Messiego wyróżniło się najbardziej. W 18. minucie meczu mistrz świata z 2022 roku otrzymał piłkę od Luisa Suareza, przyjął ją na linii pola karnego i kapitalnym uderzeniem z woleja pokonał Johna Puiskampa.
W kolejnej rundzie Pucharu Mistrzów CONCACAF Messi i spółka zmierzą się z jamajskim zespołem Cavalier Football Club. Lionel Messi podczas dotychczasowej przygody w Stanach Zjednoczonych w 42 meczach zdobył 36 goli i zaliczył 20 asyst.